Handel miejscami w rzeszowskich akademikach
W rzeszowskich akademikach kwitnie handel miejscami. Student, któremu nie przyznano miejsca i nie stać go na wynajęcie stancji, odkupuje miejsce od tego, który akademik dostał i nie będzie w nim mieszkał - informuje wtorkowa Gazeta w Rzeszowie.
Ceny za odstąpienie łóżka wynoszą od 600 do 1000 zł. Przedstawiciele samorządu studenckiego twierdzą, że handel miejscami wynika z niewłaściwego kryterium przydziału akademika. Komisje studenckie zatwierdzające skierowania do akademików uwzględniają np., że ktoś jest sierotą lub półsierotą, bez względu na dochody i odległość od domu.
Jadwiga Wilczyńska, dyrektorka DS Nestor mówi, że handel miejscami jest zabroniony i osoba, której się udowodni sprzedaż przyznanego miejsca, zostanie ukarana poprzez cofnięcie decyzji o przyznaniu akademika i osoba taka do końca studiów nie może liczyć na przyznanie miejsca w domu studenckim.
MAT