Na ścieżkach Boga
Na ścieżkach Boga
Krzysztof Masłoń
Rys. Wiesław Rosocha
Jest przełom roku 1947 i 1948. Borys, naprawdę Baruch, Makawer modli się w swoim nowojorskim mieszkaniu. Przedtem dopełnił rytuału mycia rąk za pomocą czerpaka, jak tego wymaga Prawo, polewając po trzykroć prawą i lewą dłoń. Powtarza słowa Księgi Psalmów, rozmyślając przy tym: "Gdzie są wszyscy święci, świątobliwi, czyści, którzy oddali życie za uświęcenie boskiego imienia?
Gdzie są ci, których naziści - niech ich imiona zostaną wymazane - spalili, zagazowali, powiesili, torturowali? Gdzie są mordercy, wiadomo. Siedzą w niemieckich barach, pijąc piwo i chwaląc się swymi okrucieństwami. Niemcy są odbudowywane. Ameryka ładuje w to miliony dolarów. Świat przepełniony jest współczuciem dla cierpiących Niemców. Nawet kilku żydowskich dziennikarzy użala się nad losem Niemiec i znajduje dla Niemców najrozmaitsze usprawiedliwienia. Fuj! Wśród współczesnych Żydów nie brak szumowin! Za kilka dolarów albo żeby usprawiedliwić politykę partii przy każdej zmianie, wybielą wszystko. Ale co z ofiarami? Są tutaj, tutaj! Borys zapłakał w duchu".
Miał po kim płakać Borys Makawer. W okupowanej przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta