Prawda czy rasistowski skandal
Mądrzy są bogaci, a głupi -- biedni. Zdolności intelektualne są dziedziczne -- twierdzi Charles Murray.
Prawda czy rasistowski skandal
Sylwester Walczak z Nowego Jorku
W ubiegłych wiekach awans społeczny ludzi inteligentnych hamowały różnego rodzaju bariery. Z drugiej strony, uprzywilejowane urodzenie pozwalało osobom mało rozgarniętym pławić się w bogactwie. Jeszcze w pierwszej połowie tego wieku łatwo było w Ameryce o głupiego senatora i mądrego, ale biednego farmera. Upadek wszelkich barier rasowych i klasowych, upowszechnienie edukacji i rozwój gospodarczy Ameryki, jaki nastąpił od lat 50. , umożliwił wszystkim równy start. Przekształciło to amerykańskie społeczeństwo, prowadząc -- paradoksalnie -- do pogłębiającej się nierówności. Obecnie nic nie przeszkadza najmądrzejszym w ich szybkim awansie, a nowoczesna gospodarka potrzebuje ludzi inteligentnych: programistów komputerowych, inżynierów, lekarzy, analityków giełdowych, itp. Mniej zdolni zostają z tyłu.
Tworzy się klasa "kompetentnej elity" żyjącej na coraz wyższym poziomie; i podklasa osób zapóźnionych umysłowo: biednych, bezrobotnych, samotnych matek i kryminalistów. W zasadzie wszystko zależy od ilorazu inteligencji -- twierdzą konserwatywny socjolog Charles Murray i zmarły w ubiegłym miesiącu były wykładowca psychologii na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta