Kapitalizm w ratuszu
Wicher dziejów
Kapitalizm w ratuszu
Kiedy Mieczysław Bareja, prezydent stolicy, otwierał niedawno w Sali Kongresowej Warszawskie Spotkania Filmowe, życzył widzom "dobrego odbioru", jakby czuł się spikerem radiowym. Już to czyni pana Bareję człowiekiem interesującym i przeczy głosom, iż wybrano go znów jako polskie "mniejsze zło", bo na lepszych radni nie chcieli się zgodzić. Teraz rada zgodziła się na wysokość jego pensji. Ustaliła, że pan Bareja powinien dostawać 69 mln zł miesięcznie brutto.
Prezydent miasta wybrany został dzięki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta