Protesty hutników w Charleroi
Protesty hutników w Charleroi
EPA
Prognozy dla rynku stali w Europie nie są najlepsze. Zmniejszający się popyt na samochody, dyskusja nad zastąpieniem stali nierdzewnej aluminium - to wszystko powoduje, że tegoroczna produkcja będzie tylko o 1 proc. wyższa niż w ubiegłym roku. Najtrudniejsza dla hutnictwa stali ma być pierwsza połowa roku, zaś powolny wzrost popytu powinien być już odczuwalny w lecie. W tej sytuacji nie jest dziwne, że hutnicy obawiają się zwolnień. Wczoraj strajkowali pracownicy w belgijskim mieście Charleroi, właśnie w obawie przed zwolnieniami, zwłaszcza po połączeniu się wielkich firm stalowych: Usinor, Arbed i Aceralia. Na zdjęciu: Mirello Bottin, szef związków zawodowych w hucie w Charleroi.