Cara nam nie potrzeba
- GEORGE SOROS: Jeszcze Ukraina nie zginęła Cara nam nie potrzeba
- Protestów nie da się już zatrzymać. Będą przybierały różną formę, ale nie wygasną - zapewnia Wołodymyr Czemerys, jeden z koordynatorów akcji "Ukraina bez Kuczmy", której spektakularnym przejawem było założenie na Chreszczatiku miasteczka namiotowego.
FOT. (C) EPA
MAJA NARBUTT
Z KIJOWA
- Wyprowadzić sto tysięcy ludzi na ulicę! Powtarzam wszystkim, że jeśli taki tłum pójdzie pod parlament, to prezydent będzie skończony! - mówi z entuzjazmem Stepan Chmara, jeden z założycieli opozycyjnego Forum Ocalenia Narodowego. Posępnieje, gdy pytam go, kiedy na ulicach Kijowa pojawi się ten stutysięczny tłum. - Konieczna jest stała praca z ludźmi - wyjaśnia, postukując długopisem w blat biurka.
- Brak jest masy krytycznej, koniecznej do radykalnych zmian - przyznaje politolog Wołodymyr Połochało. - Ukraińcy nie są już pasywni, ale nie są też jeszcze aktywni.
Z doniesień mediów zachodnich wyłania się wirtualny
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta