Chłopcy do wszystkiego
Chłopcy do wszystkiego
"Dzielnicowy jest jak Yeti: wszyscy o nim słyszeli, ale nikt go nie widział". Najnowszy raport NIK potwierdza to powiedzenie.
Koncepcja jest bardzo dobra: dzielnicowy to policjant świetnie znający swój teren, który wie, gdzie spotyka się "element przestępczy", i szybko reaguje na skargi obywateli. Gorzej z realizacją. Rzadko zdarza się, że dzielnicowy większą część dnia spędza na obchodzie, choć tak nakazuje zarządzenie komendanta głównego policji. Po prostu nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta