Gwiazdy Sportu
- Hermann Maier
- Małysz nie musi
Hermann Maier
FOT. REUTERS
Wygrał klasyfikację generalną alpejskiego Pucharu Świata w takim samym prawie stylu jak... Adam Małysz swoją. Miał ten puchar zapewniony, zanim przyjechał do szwedzkiego Aare na ostatnie zawody. Miał jeszcze dodatkowo dwa "małe" puchary: za zjazd i supergigant. Brakowało mu trzeciego "małego" - za slalom gigant. W Aaare zdobył i ten. Hermann Maier zamknął sezon tak, jak sobie wymarzył.
W marzeniach przedsezonowych było coś, czego osiągnąć mu się jednak nie udało - złote medale mistrzostw świata. Mistrzostwa odbywały się w jego kraju, w St. Anton w Austrii, i cała Austria nie miała wątpliwości, że to będzie impreza znaczona sukcesami Hermanna Maiera. Niestety, "Herminator" nie sprostał narodowym oczekiwaniom. Jeden medal srebrny i jeden brązowy przyjęte zostały jako porażka. Sam narciarz potraktował je podobnie, bo ma naturę zwycięzcy i przegrywać bardzo nie lubi. Postanowił odbić sobie to niepowodzenie w Pucharze Świata. Jak pomyślał - tak zrobił. Wziął wszystko, co wziąć mógł. Oddał jedynie bez walki "mały" puchar za slalom specjalny, ponieważ w tej konkurencji nie startuje.
Gigant w Aare nie był dla Meiera zwykłą
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta