Ludzie zbędni
Lekarze występują do sądu, aby uchylił decyzję o przymusowym leczeniu , bo pacjent może wrócić do domu. A tu powrotu nie ma ELŻBIETA DZIWISZ
N iech pani porozmawia z Markiem N. Po 18 latach leczenia został zwolniony do domu w listopadzie ubiegłego roku. W lutym przyjęty z powrotem do szpitala na własną prośbę. Miał na ciele ślady wskazujące na to, że ktoś go przypalał papierosami - mówi lekarz psychiatra Beata Tarczoń, która w Szpitalu im. dra Józefa Babińskiego w Krakowie kieruje oddziałem 4 A profilaktyczno-rehabilitacyjnym "szkoła życia".
NIE PYTAM O ŚLADY
- Schizofrenia - mówi do mnie, zanim jeszcze zdążyłam zadać pierwsze pytanie. Jakby chciał uprzedzić mój ewentualny zamiar wnikania w przebieg zdarzeń, o których nie chce mówić. Wstydzi się bardzo tego, co zrobił i czuje, że choćby nie wiem jaki lek zapisał mu lekarz, on nigdy nie zdoła uspokoić obolałego wnętrza.
- To jest schizofrenia - powtarza jeszcze raz, aby nabrać pewności, czy dobrze zrozumiałam.
Nie mam zamiaru go pytać ani o tygodnie poprzedzające tragiczne zdarzenia, kiedy to żył w stałym lęku, że koledzy z pracy - dużej firmy remontowej, gdzie był ślusarzem - dosypali mu do wódki dziwnej substancji trującej, która paraliżuje mózg i pozbawia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta