Europa z konieczności
Kraje piętnastki nie kochają się, ale wiedzą, że nie mogą bez siebie żyć - uważa Philippe Lemaitre, od blisko 40 lat korespondent "Le Monde" w Brukseli
Europa z konieczności
"Unia Europejska rozwija się w bólach. Od 40 lat wstrząsają nią nieprzerwane konflikty, które nasilą się po poszerzeniu na wschód. Jednak i wówczas rozpad Unii nie grozi, bo każdy rozsądny polityk wie, że po nim nastąpi chaos. Pozostawione samym sobie kraje Europy nie dałyby sobie rady z wyzwaniami współczesnego świata" - mówi Philippe Lemaitre, od 1963 roku nieprzerwanie korespondent francuskiego dziennika "Le Monde" w Brukseli.
- Czy przywódcy piętnastki ściągną sobie na głowę dodatkowy kłopot, przyjmując kraj, który może jeszcze bardziej osłabić europejską jedność? Wśród eurokratów Polska ma opinię krnąbrnego ucznia. Stawia się w negocjacjach. Jej wielkość oraz zacofanie rolnictwa przyprawiają o ból głowy unijnych specjalistów.
- Od dawna jestem przekonany, że poszerzenie nastąpi w 2004 lub 2005 roku, a Polska zostanie nim objęta. To nie jest prognoza wyssana z palca. Dla Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii poszerzenie bez Polski ze względów historycznych, strategicznych, gospodarczych nie ma większego sensu. Reszta kandydatów, może z wyjątkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta