Orły w teczce Tymińskiego
Informacje, które chciałoby poznań wielu, przez cztery dni znał tylko on
Orły w teczce Tymińskiego
ILUSTROWAŁ ANDRZEJ SZEWCZENKO
Tymiński zapewnia, że dla zmylenia tego, kto chciałby go śledzić, będzie dużo się poruszał, krótko zostawał w jednym miejscu i często patrzył za siebie. I pewnie ma powody, by czuć się trochę jak w Hollywood, bo to samo co on tu, miesiąc temu tam robili Greg Garrison i Lisa Pierozzi, od których Goldie Hawn, Dustin Hoffman, Nicolas Cage i inne gwiazdy odbierały za kulisami koperty z nazwiskami zdobywców Oscarów. Lecz oni w ostatnich kilkudziesięciu godzinach przed ceremonią musieli poddać się znacznie surowszym rygorom. Zostali dowiezieni przez uzbrojonych strażników, dwiema różnymi, utajnionymi trasami. Na wszelki wypadek wykuli wyniki na pamięć i wzajemnie się z nich przepytali.
Antoni Tymiński nie wyklucza, że dostanie bodyguarda, który jego i czarnej teczki będzie strzegł do poniedziałku, kiedy zostaną ogłoszone nazwiska zdobywców trofeów Polskich Nagród Filmowych Orły 2001. Ale wyników na pamięć się nie nauczy.
- Nie dlatego, bym bał się, że zacznę mówić przez sen, ale co komputer, to nie człowiek - uważa Tymiński. Lecz nie mówmy hopÉ
CO NAS ŁĄCZY?
PricewaterhouseCoopers,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta