Oszczędności nie uratują budżetu
Oszczędności nie uratują budżetu
Nieuchronna zmiana składu Sejmu i - bardzo prawdopodobna - rządu będzie kosztować państwo prawie 8 mln zł. Wobec bardzo trudnej sytuacji budżetu, pojawiają się głosy o potrzebie redukcji kosztów odpraw wysokich urzędników i posłów. Jednak z naszych wyliczeń wynika, że oszczędności z tego tytułu, z punktu widzenia budżetu, mogłyby mieć znaczenie tylko moralne.
We wtorek Ministerstwo Finansów przedstawiło program oszczędnościowy, którego wprowadzenie jest konieczne, aby deficyt w 2002 roku wyniósł zakładane 35,3 mld zł, a nie prognozowane w najczarniejszym scenariuszu 88,2 mld zł. W programie są wprawdzie przewidziane oszczędności w aparacie urzędniczym, ale nie dotyczą one odpraw dla ustępujących wysokich urzędników i posłów. Tymczasem pojawiają się głosy, że skoro wzywa się do oszczędności społeczeństwo, to przykład powinien wyjść z góry - od rządu i urzędników państwowych. W czwartek w dyskusji telewizyjnej pytano ministra Jarosława Bauca o możliwe oszczędności na odprawach. Stwierdził, że byłyby to nieznaczne kwoty w stosunku do całego budżetu.
- Jeżeli w takiej sytuacji budżetu urzędnicy odchodząc z wysokich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta