Nowe i opuszczone
- Eksperci o betonie i wielkiej płycie Nowe i opuszczone
Widocznym efektem rewitalizacji osiedli w byłej NRD są nowe elewacje wieżowców
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
PIOTR JENDROSZCZYK
Z BERLINA
Jedynie ktoś, kto widział miasta i miasteczka w dawnej NRD przed wieloma laty, może w pełni docenić skalę przemian architektonicznych, jakie nastąpiły na tych obszarach po zjednoczeniu Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi przeprowadzili na tych terenach program rewitalizacji osiedli z wielkiej płyty.
Weźmy np. Greifswald (55-tysięczne miasteczko w Meklemburgii, Pomorzu Przednim). Stara część miasta, zwłaszcza malowniczy rynek, przypomina dzisiaj dekorację z bajki. Dziesięć lat temu ten fragment miasta wyglądał jak ruiny starych, nie odnowionych domów. W NRD nikomu do głowy nie przyszło bowiem przeprowadzanie kosztownych remontów starych kamienic. Budowano za to nowe osiedla z betonu, aby jak najszybciej zaspokoić głód mieszkaniowy. W Greisfaldzie powstały dwa osiedla tego typu dla ponad 20 tys. mieszkańców, głównie pracowników pobliskiej elektrowni w Lubminie. Podobnie było w Chemnitz, Halle czy wschodnim Berlinie. Efekt był taki, że w opuszczonych domach było 400 tys. pustych i niszczejących mieszkań w kamienicach. Dzisiaj ludzie wyprowadzają się z bloków i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta