To cud, że nie doszło do tragedii
To cud, że nie doszło do tragedii
Uciekał przed policją kradzionym mercedesem. Potrącił dwóch funkcjonariuszy, taranował radiowozy i auta prywatne, jechał chodnikiem i trawnikami, chwilami nawet pod prąd. - To cud, że nie doszło do tragedii - mówili zeznający w czwartek przed Sądem Okręgowym w Warszawie funkcjonariusze.
Był 8 marca 2000 r. Właśnie zaczynały się godziny szczytu, gdy jeden z patroli próbował zatrzymać do kontroli czarnego mercedesa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta