Chleba naszego
Chleba naszego
Ilustrował Andrzej Jacyszyn
Może by się tak kto upomniał o nasze chrupiące bułeczki powszednie MACIEJ RYBIŃSKI
Chleb i wino. Chleb i oliwa. Chleb i woda. To się zmienia w zależności od kultury, tradycji, religii. Płyny są różne, ale symbolem sytości jest wszędzie na świecie chleb. Obojętnie, jaką ma formę - placka, podpłomyka, pitty, macy, bagietki czy bułki wrocławskiej. Jest takie polskie, ludowe powiedzenie symbolizujące - jak powiedziałby dzisiejszy polityk PSL - bezpieczeństwo socjalne: kasza na kaszę, chleb na chleb. To oznacza po prostu brak głodnego przednówka. W komorze są jeszcze zeszłoroczna kasza i zeszłoroczna mąka, a już się miele tegoroczną.
Podobno rewolucja francuska wybuchła po cynicznym powiedzeniu Marii Antoniny o ludzie Paryża: "Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka". Oczywiście jest to nieprawda, ale potwierdzająca zarówno dosłowną, jak i symboliczną wartość chleba. Mam całkiem współczesne tego potwierdzenie. Przechowuję wycinek z "Życia Warszawy" z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta