Rok 2001 w polskich kinach: Quo vadis najchętniej oglądanym filmem
Więcej widzów, więcej niepokoju
BARBARA HOLLENDER
Liczby prezentują się dobrze: szacuje się, że w roku 2001 odwiedziło polskie kina ok. 23 mln osób, o 25 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Nasza kinematografia też kwitnie, bo filmy rodzime obejrzało prawie 10 mln widzów. Ale zarówno dystrybutorzy, jak i producenci filmowi przyglądają się polskiemu rynkowi z niepokojem.
Trzy pierwsze miejsca na liście kasowych przebojów zajmują polskie superprodukcje. "Quo vadis" Jerzego Kawalerowicza zgromadziło 4,2 mln widzów, "W pustyni i w puszczy" - 2,2 mln i "Przedwiośnie" Filipa Bajona - 1,7 mln. W pierwszej dziesiątce znalazł się również obraz fantasy "Wiedźmin" Marka Brodzkiego (600 tys. widzów), a ostatnio goni czołówkę film Jerzego Gruzy "Gulczas, a jak myślisz?", w którym w rolach głównych wystąpili bohaterowie pierwszej edycji polskiego "Big Brothera". 20 grudnia ta komedia miała już prawie 200 tysięcy widzów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta