Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasz sąsiad Albańczyk

28 grudnia 2001 | Publicystyka, Opinie | RB
źródło: Nieznane

Macedonia Chcemy, by uznano nas wreszcie za naród - mówią Albańczycy - z takimi prawami, jakie mają Macedończycy

Nasz sąsiad Albańczyk

Wukosawa Slawkowić, Serbka: - Boję się opuścić moje podwórko, patrzę na świat przez ogrodzenie, jak więźniarka

FOT. RYSZARD BILSKI

RYSZARD BILSKI

Z LIPKOWA

Droga Kumanowo-Lipkowo w Macedonii. Jadę tędy po raz pierwszy w życiu, choć ostatnio wiele razy próbowałem. Najdalej udało mi się dotrzeć do toru kolejowego - tuż za Kumanowem - po którym kursuje ekspres Ateny-Belgrad. Tam policja macedońska zatrzymywała wszystkich. Nie pomagały nawet "najmocniejsze papiery". Zaledwie kilometr dalej, we wsi Lopate, przebiegała główna linia frontu albańsko-macedońskiego.

Wojsko i zmilitaryzowane oddziały policji opuściły te tereny dopiero przed miesiącem. Na głównych skrzyżowaniach posterunki jednak pozostały. Ale tym razem - oprócz macedońskiej akredytacji - mam osobiste gwarancje dowódcy specjalnego oddziału "bursztynowych lisów" z Lublińca. Polacy, wespół z żołnierzami z podobnego oddziału niemieckiego, mają za zadanie ochraniać międzynarodowych obserwatorów z Unii Europejskiej oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, a także utrzymywać stałe kontakty z miejscowymi władzami...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2505

Spis treści
Zamów abonament