Ideał księgowego
Ideał księgowego
(C) FREE
WOJCIECH CEJROWSKI
Kiedy szukałem księgowego do prowadzenia moich rachunków w USA, pewien znajomy poradził mi: weź sobie mormona. Na pewno cię nie oszuka i nie ucieknie z forsą do Brazylii. Bo wiesz, oni nie mogą kłamać. Oczywiście ma to swoje złe strony, bo nigdy nie naciągną urzędu skarbowego na twoją korzyść. Ale z kolei urzędy o tym wiedzą i jak masz księgowego mormona, to nigdy cię nie kontrolują.
W DŻUNGLI
Od miesiąca szukam Indian w odległym kawałku dżungli. Jestem gdzieś między Kolumbią a Brazylią - dokładnie nie wiadomo, bo właśnie "skończyła się" mapa. W żargonie podróżników oznacza to, że dopływ rzeczny, w który kierujemy nasze czółno, nie został uwzględniony przez kartografa - na mapie tylko pusta zielona plama. A w naturze kolejny ciek wodny - na jego końcu mogą być Indianie! Płyniemy i płyniemy. Cały czas płyniemy. Wciąż jeszcze płyniemy. A teraz już nie płyniemy, bo zrobiło się zbyt wąsko i kręto. Ośmiometrowa piroga nie mieści się w zakrętach. Wracamy? Wystarczy się przesiąść twarzą w tył i już nawet nie trzeba odwracać łodzi. Ale trochę szkoda wielodniowego wysiłku, bo może tam jednak są jacyś Indianie.
- Wysiadamy i idziemy dalej na piechotę! - tego typu polecenia trzeba wydawać stanowczym głosem, w przeciwnym razie moi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta