Sąd wierzy w uczciwy proces na Białorusi
Sąd wierzy w uczciwy proces na Białorusi
LECH KACZYŃSKI:
W sprawach ekstradycji na Białoruś zachowywałem szczególną ostrożność. Wydanie tam ludzi to wydanie w ręce reżimu Łukaszenki. Działałem więc jak każdy demokratyczny prokurator generalny. Nie mogę przysiąc, że Andriej Żukowiec jest całkowicie"czysty", ale motywy ściągnięcia go na Białoruś mają, bez najmniejszej wątpliwości, aspekt polityczny. Był on bowiem i jest związany z opozycją białoruską. Wszyscy znają metody działania tamtejszych organów ścigania: ludzie giną, są porywani, znikają na zawsze. Przyznaję, że mówiłem oficjalnie, iż do tej ekstradycji nie dopuszczę. A ostateczna decyzja - zgodnie z prawem - leży przecież w gestii prokuratora generalnego.
Nie wpływałem natomiast na decyzję białostockiego sądu, bo nie miałem ku temu żadnych możliwości.
Sytuacja polityczna na Białorusi powoli się stabilizuje. Andriej Żukowiec dzięki mediom jest już znany i będzie miał proces zgodny z demokratycznymi standardami. Trudno dopatrzyć się szykan ze strony białoruskich organów ścigania - stwierdził wczoraj Sąd Okręgowy w Białymstoku, uznając, że ekstradycja białoruskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta