Przerwa w podróży
Przerwa w podróży
Ilustrowała Magdalena Adamska
Marek Nowakowski
Dolary miałem schowane w skarpetce. Na szczęście skarpetek nie kazali ściągać
Przerwa w podróży została spowodowana interwencją Służby Bezpieczeństwa. Równie mroźną zimą roku 1984 jak ta 1982 wybrałem się na spotkanie autorskie do klasztoru Dominikanów w Poznaniu. Zaproszono mnie telefonicznie i ze względu na tęgi mróz ubrany w biały, rosyjski kożuch udałem się na Dworzec Gdański. Bilet miałem kupiony zawczasu i wsiadłem do pociągu pośpiesznego, który podążał z Moskwy do Paryża. Nastąpił punktualny odjazd i zaczęła się podróż. Pociąg miał na trasie do Poznania tylko jeden przystanek w Kutnie. Głośniki zainstalowane w przedziałach poinformowały melodyjnym, kobiecym głosem o zbliżeniu się do stacji postojowej. Wtedy nastąpiła w wagonie kontrola dokumentów. Dwaj cywile podążali od przedziału do przedziału i legitymowali pasażerów. Okazałem dowód osobisty. Jeden cywil zaszeptał coś do drugiego i nie oddając dowodu, nakazał iść z nimi. Odprowadzony ciekawymi, ale dyskretnymi spojrzeniami podróżnych, eskortowany przez dwóch cywili, podążyłem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta