Jestem ponurakiem
Jestem ponurakiem
FOT. (C) AP
Scenarzysta, reżyser, aktor - uosobienie nowojorskiego artysty zakochanego w swoim mieście. Ma 66 lat i realizuje swój trzydziesty drugi film "Hollywood Ending". Poprzedni - "Klątwa skorpiona" wchodzi za kilka dni na ekrany naszych kin.
Rz.: "Klątwa skorpiona" to kolejny film stylizowany na kryminalną komedię z lat 40. Co pana w tym gatunku tak pociąga?
Wychowałem się na komediach kryminalnych, dorastałem wśród czarnych filmów. Grały w nich Katharine Hepburn, Claudette Colbert, Carole Lombard, reżyserował Billy Wilder i Ernst Lubitsch.
Rz.: Które lubi pan najbardziej?
"Podwójne ubezpieczenie" Wildera to arcydzieło wyrastające ponad przeciętny czarny film. Lubię również "Out of the Past" Jacquesa Tourneura.
Rz.: A ulubione komedie?
"Sklep na rogu ulicy" i "Trouble in Paradise" Lubitscha - to prawdopodobnie moje ulubione komedie w ogóle. Ale nie zaliczam ich do wielkiej sztuki. Uwielbiam je, uważam, że są wspaniałe, urocze i świetne, ale nie należą do tej samej klasy co "Rashomon", "Reguła gry", "Osiem i pół" albo "Siódma pieczęć",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta