Przybysz z planety K-PAX; Prawi i lewi
- Elżbieta Sawicka: Przybysz z planety K-PAX
- Marek Sołtysik: Prawy i lewi
Kevin Spacey jako prot
(c) VISION
Cała Warszawa oklejona jest plakatami z amerykańskiego filmu "K-PAX" w reżyserii Iaina Softleya. Na zdjęciu Kevin Spacey w nieco ekstrawaganckich okularach z ciemnoczerwonymi szkłami i Jeff Bridges w bieli. Tajemniczy pacjent i jego lekarz, miejsce akcji: klinika psychiatryczna na Manhattanie.
W prasie recenzji z filmu zbyt wiele się dotychczas nie ukazało, ale w Internecie, owszem, jest ich sporo. Niektórzy z autorów recenzji on-line wyrażają zawód z tego powodu, że film Softleya tak mało przypomina "Matrixa". Inni są zachwyceni:
- Zaczęłam marzyć o tej planecie, gdy tylko kosmita w ciemnych okularach rozpoczął pierwszą opowieść o K-PAX. Nie bałam się go. W niczym nie przypominał zielonego potworka z czułkami lub, co gorsze, pasażera Nostromo. Inteligencja i możliwości K- PAXian, pozwalające im przybierać kształty każdej istoty, dały mu wygląd Kevina Spacey. Zatem nie ma w tym nic dziwnego, że po każdej scenie rosła moja sympatia i uczucie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta