Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ukochany prezydent Alijew

07 stycznia 1995 | Świat | JB

Ukochany prezydent Alijew

"Ukochany narodzie Azerbejdżanu" -- z taką inwokacją prezydent Gejdar Alijew zwrócił się do wielotysięcznego tłumu, który w nocy z 4 na 5 października (próba obalenia prezydenta) przybył pod jego pałac, by wyrazić mu swoje poparcie.

Gejdar Alijew, który stoi na czele państwa od przewrotu w czerwcu l 993 r. , jest pierwszym prezydentem Azerbejdżanu, który pomimo klęsk na froncie (jedna piąta terytorium Azerbejdżanu znalazła się w rękach Ormian) utrzymał się na fotelu prezydenta.

Zalety prezydenta

Toteż wielu zwolenników Alijewa wynosi pod niebiosa jego mądrość i umiejętność przewidywania. Istotnie, zaprawiony w politycznym lawirowaniu za czasów radzieckich, gdy przez wiele lat pełnił funkcję pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Azerbejdżanu , a później -- za Gorbaczowa -- prezydenta maleńkiej autonomicznej republiki Nachiczewań (azerskiej enklawy w Armenii) , 72-letni Alijew okazał się znacznie mniej naiwny niż jego poprzednicy.

Kiedy premier Suret Husejnow (latem l 993 r. obalił on prezydenta Abulfaza Elczibeja) usiłował w październiku l 994 r. obalić Alijewa, ten -- nie czekając na dalszy rozwój sytuacji -- przeszedł natychmiast do kontrataku.

Wtedy właśnie odwołał się "do ukochanego narodu", który -- jak trafnie przewidział...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 369

Spis treści
Zamów abonament