Zyta do Rybaka i wręcz przeciwnie
Rybaku ,
to nie wczoraj - a właściwie nie w wyborczą niedzielę - ludzie odkryli, ile można zrzucić na komputery. Przypominają mi się dwie historie. Pewien "opiniotwórczy" tygodnik ilustrowany ozdobił artykuł fotografią bohatera z podpisem, że to Iksiński. Na zdjęciu był Igrekowski. Redakcja przeprosiła. A że tygodnik nowoczesny, to nie obwinił po staremu "złośliwego chochlika drukarskiego". Napisał: "bardzo przepraszamy, pomylił się komputer". Broń Boże nie człowiek, który źle zarchiwizował zdjęcie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta