Historia spuszczona z łańcucha
Gustawa Herlinga-Grudzińskiego pasjonowało zło odwieczne, nieomal kosmiczne
(c) ARTURO PATTEN
Kiedyś oświadczył: "jestem pisarzem zła". Słowa wstrząsające ciężarem samowiedzy.
Prawdziwy arcytemat "Dziennika pisanego nocą" to historia współczesna - historia XX wieku - "spuszczona z łańcucha". Pasja Herlinga i talenty detektywistyczne (dochodzenie przyczyn, powiązań, immanentnej logiki - pokazane con brio w "Siedmiu śmierciach Maksyma Gorkiego") znajdują tu najpełniejsze zatrudnienie i nie ma polskiego autora, który by tak dogłębnie rozumiał, uwewnętrznił przebieg historii naszego stulecia - z jej przedsionkiem, wiekiem XIX.
Dla Herlinga punktem wyjścia nie są rozbudowane systemy ideologiczne (ubrane w szaty filozofii bądź ekonomii), pomija je (słusznie? niesłusznie?) w swych badaniach genealogicznych (na przykład nie poświęca jednego zdania systemowi Marksa). Zatrzymuje się na jednostkach, obdarzonych wściekłą energią działania i bezbrzeżną pogardą dla starego świata kultury i wartości.
Już pierwsze noty dziennikowe z 1971 roku wprowadzają na scenę postacie, które są dla niego kluczem do przyszłych konwulsji dziejowych. Postacie realne i fikcyjne: Bakunina i Nieczajewa, Szigalowa i Wierchowieńskiego. Tu są nasze początki, w Rosji XIX wieku,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta