Kamfora, czyli stały motyw
Kamfora, czyli stały motyw
Mam nadzieję, że większość Czytelników pamięta ucieczkę łódzkiego gangstera ps. "Jędrzej" z budynku sądu w Łodzi. Pamiętacie? To dobrze. Skoro pamiętacie, to napiszę o tym jeszcze raz, bo przecież miło jest wspominać ulubione piosenki, filmy, powieści i wszelkie inne ulubione motywy. Myślę, że zrobię nie tylko sobie przyjemność wspominając tu wołowe zupy mundurowe, które patrzyły, jak "Jędrzej" opuszcza gmach sądu. Patrzyły, patrzyły! Cały gmach bowiem był przed rozpoczęciem rozprawy gruntownie przebudowany i specjalnie przygotowany, by niemożliwa była jakakolwiek ucieczka lub jakiekolwiek próby skutecznego odbicia oskarżonych. Kosztowało to wszystko miliony złotych, na szczęście podatników, czyli nas wszystkich. Jest to ważne, ponieważ rozłożone na 38 milionów osób stanowi niewielkie obciążenie dla każdego. Teraz robi się to samo z ubezpieczeniem zdrowotnym, tak że wypadnie góra 6 zł na osobę, czyli nie ma o czym mówić. To jest tak mało, że praktycznie biorąc, Ministerstwu Zdrowia i Ministerstwu Finansów nie opłacało się w ogóle tego wprowadzać. Ale wprowadzono, żeby ludzie nie mówili, że rząd znów nic nie robi, bo wiadomo - najłatwiej nic nie robić i zwalać wszystko na rządzących. Wracajmy do Łodzi. Były zatem - za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta