Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potrzeby zamiast blasku

07 grudnia 2002 | Publicystyka, Opinie | GW

MOIM ZDANIEM

Potrzeby zamiast blasku

Olśniewający blask złota potęgował przeklętą żądzę jego posiadania, o której pisał już Wergiliusz. W okresie późnego średniowiecza złoto i złota moneta odgrywały pierwszorzędne role w ówczesnym handlu międzynarodowym. Około roku 1500, gdy jeszcze nie zaczął się dopływ kruszców z Ameryki, Europa miała podobno 2 tysiące ton złota, wypadało więc 8 złotych dukatów na każdego jej mieszkańca. W niewielkiej wymianie międzynarodowej i tak jednak brakowało złota, które niekiedy musiało być zastępowane przez weksel. Srebra było więcej, zatem krajowy obieg pieniężny wypełniały srebrne monety. Przywóz złota zza oceanu, a potem eksploatacja złotodajnych pól lub rzek Afryki Zachodniej i Południowej, Kalifornii i Alaski oraz Syberii i Australii dały światu w ciągu czterech stuleci przyrost zasobów tego kruszcu do 8 tysięcy ton. Przed pierwszą wojną światową uważano, że to wystarcza, aby świat - z pewnymi wyjątkami - został opanowany przez system złotej waluty. Na użytkownika tej waluty przypadały raptem jakby 4 dawne dukaty. Oficjalne rezerwy złota...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2793

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament