Łzy i makijaż
Łzy i makijaż
Adwentowe prostowanie krętych ścieżek może znaleźć wyraz w krytycznej rewizji wielu obiegowych ocen, w których rutyna i stereotyp górują nad wrażliwością sumienia. Zjawisko to przybiera czasem mocne formy, gdy w ocenach szokuje bezduszność płynąca z dobrego samopoczucia demonstrowanego nawet w obliczu życiowych dramatów. Przekonałem się o tym, wsłuchując się podczas niedawnej wizyty w Australii w komentarze dotyczące abp. Sydney - George'a Pella, oskarżonego bezpodstawnie o molestowanie seksualne. Gdy w okazyjnych rozmowach podejmowałem ten temat, wszyscy moi rozmówcy zgadzali się, że prowokacja jest szyta wyjątkowo grubymi nićmi. Nikt nie traktował serio oskarżyciela, który miał na swym koncie serię kryminalnych wyczynów wieńczonych wyrokami, zaś o molestowaniu miał sobie przypomnieć dopiero po 40 latach, kiedy zobaczył twarz arcybiskupa w telewizji. Przerażał mnie natomiast styl...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta