Trudny rok dla zdrowia
Trudny rok dla zdrowia
Ostry dyżur bez fikcji - komentarz
Powołanie Narodowego Funduszu Zdrowia odłożone do wiosny, szpitale dla oszczędności uciekają od pełnienia ostrych dyżurów, a sanatoriom zagląda w oczy groźba bankructwa - przyszły rok w służbie zdrowia nie zapowiada się obiecująco.
1 stycznia 2003 roku miały zniknąć kasy chorych, a w ich miejsce miał powstać Narodowy Fundusz Zdrowia. Na te rewolucyjne zmiany przyjdzie jeszcze poczekać, jednak pierwsze problemy w ochronie zdrowia mogą pojawić się już w pierwszych tygodniach roku.
Najwięcej kłopotów mogą przysporzyć ostre dyżury szpitali. Chodzi oczywiście o pieniądze - część placówek tłumaczy, że finansowanie usług medycznych zaplanowane na 2003 rok jest tak małe, iż nie są w stanie dokładać do ostrych dyżurów. - Do szpitala trafiają wtedy najcięższe przypadki, pacjenci, których leczenie potrafi pochłonąć 100 tysięcy złotych, a nawet więcej - mówią lekarze.
Teoretycznie od 1999 roku każdy szpital pracuje w trybie ostrego dyżuru, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. - Szpitale przyjmują wszystkich chorych w stanach nagłego zagrożenia życia i zdrowia - zapewnia dyrektor ds. medycznych Instytutu Kardiologii w Warszawie, były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta