Na razie górą niedźwiedź
Na razie górą niedźwiedź
Ostatnie wydarzenia polityczne w Polsce nie nastrajają optymistycznie, inwestorów również. Ci coraz ostrożniej wchodzą na parkiet mając świadomość, że zagraniczni gracze dysponujący pieniędzmi na pewno nie zainwestują w kraju dużego ryzyka, a do takich coraz częściej zalicza się Polskę. Widać jednocześnie, że dalszy rozwój rynku jest uzależniony od zastrzyku gotówki z Zachodu.
Nasz rynek kapitałowy jest nadal zbyt płytki, aby móc samodzielnie pokonać piętrzące się przed nim problemy. Tym bardziej, że obecny rząd widzi w giełdzie i prywatyzacji źródło dochodów budżetowych, jakże wątpliwych, biorąc pod uwagę mizerne 800 tys. zł zarobione przez fiskusa w styczniu z podatku giełdowego. Brak nowych instrumentów finansowych, regulacji prawnych, niepewność co dalszego rozwoju sytuacji politycznej i gospodarczej może spowodować, że warszawska giełda powoli zamieni się w swego rodzaju skansen. Już teraz widać wyraźnie, że zainteresowanie tym co dzieje się na parkiecie jest kilkakrotnie mniejsze niż kilka miesięcy temu. Wielu inwestorów woli trzymać gotowkę w pończochach w domu albo kupić dolary niż akcje. Liczba zleceń składanych na jedną sesję spada poniżej 20 tys. Czy w tej sytuacji możemy mówić o poważnym rynku kapitałowym? Gra na giełdzie staje się zabawą dla wąskiej grupy osób.
Coraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta