Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Każdy słyszy muzykę inaczej

04 lutego 1995 | Plus Minus | RB

W pierwszą rocznicę śmierci Witolda Lutosławskiego

Każdy słyszy muzykę inaczej

Komponować percepcję muzyki

Beethoven był kompozytorem, który nie miał poprzedników, ani naśladowców w dziedzinie psychologicznej gry ze słuchaczem. Co mam na myśli? Na przykład, operowanie takimi elementami jak niespodzianka, zaskoczenie. Beethoven był w tym zakresie niedościgłym mistrzem. Na czym to polegało? Jakaś sekcja (instrumentów, prowadząca linię melodyczną -- R. B. ) wskazuje słuchającemu, że zmierza ona do zakończenia jakiejś części albo całego utworu. Trwa to jakiś czas. Nagle Beethoven zmienia w tej harmonii jedną nutę i spodziewana pointa znika. Utwór zmierza do czegoś nowego, a nie do zakończenia. To jeden z takich typowych chwytów Beethovena, których jest dużo więcej.

Otóż, myśl o tym, że komponuje się nie następstwo zjawisk dźwiękowych, a ich percepcję, stwarza zasadniczą różnicę w samej czynności komponowania muzyki. Zawsze to mówię moim młodszym kolegom: trzeba komponować percepcję muzyki, a nie tylko gromadzić zjawiska dźwiękowe. W każdym utworze (nie mówię o miniaturze czy o krótkich utworach jednoczęściowych, ale o cyklach i o utworach większych rozmiarów) zasadniczą sprawą jest to, aby jego przebieg można było porównać do swego rodzaju akcji złożonej z epizodów, z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 395

Spis treści
Zamów abonament