Gry międzynarodowe
Wokół polskiej racji stanu
Gry międzynarodowe
Bohdan Cywiński
Geografii się nie zmieni
Postawmy od razu kropkę nad i. Mamy umocnić, utrwalić i zabezpieczyć naszą niepodległość, mimo tego, że niemal obok nas odradza się na nowo imperium rosyjskie. Imperium, które od 250 lat ani na moment nie przestało traktować Polski jako należny sobie łup -- bądź przeznaczony do zdobycia lub odzyskania, bądź właśnie zdobywany czy odzyskiwany, bądź wreszcie zdobyty i wymagający utrwalenia w nim imperialnej rosyjskiej władzy. Zdobycz była kilkakrotnie tracona -- raz za sprawą Napoleona, drugi raz -- w pierwszej wojnie światowej, trzeci -- po cudzie nad Wisłą, czwarty -- po ataku Hitlera na ZSRR w 1941 roku, a po raz piąty i jak dotąd ostatni -- na przestrzeni lat 80. , pomiędzy -- nazwijmy to butnie -- strajkiem w Stoczni Gdańskiej a upadkiem Związku Radzieckiego.
Utrata panowania nad Polską nigdy nie była traktowana w Rosji jako fakt naturalny, a tym bardziej -- nieodwracalny. Zwłaszcza wewnątrz kolejnych, najzupełniej różnych elit rosyjskiej władzy państwowej. W łonie opozycji bywało rozmaicie, ale opozycja albo ulegała w tym kraju unicestwieniu, albo -- przejmując władzę -- akceptowała nieodmiennie panujący w jej kręgach pogląd o konieczności panowania Rosji nad Polską. Oczywiście, oficjalne wypowiedzi sugerowały czasem coś całkiem innego, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta