"Duży wie więcej" -- polemiki
"Duży wie więcej" -- polemiki
Z wielkim zdziwieniem przyjęliśmy zamieszczony 8 lutego 1995 roku w dzienniku "Rzeczpospolita" artykuł "Duży wie więcej", napisany przez red. Tomasza Świderka, skądinąd dobrego fachowca z branży zajmującej się zawodowo przekazywaniem informacji. Nie chodzi o to, że w artykule autor krytykuje możliwości drobnych inwestorów w zakresie dostępu do informacji o spółkach, gdyż każdy interesujący się rozwojem rynku kapitałowego ma pełne prawo do wyrażania swoich opinii o jego funkcjonowaniu. Spostrzeżenia w tym zakresie mogą być wykorzystane w praktyce przez organy nadzoru lub też w pracach nad ulepszeniem obowiązujących przepisów. Nasze zdziwienie wyniknęło z faktu, że zarzuty, które zostały wysunięte w artykule w kierunku Komisji Papierów Wartościowych świadczą o całkowitej nieznajomości, niezrozumieniu lub lekceważeniu przepisów prawa przez autora. Między wierszami można wyczytać sugestię, że obecne rozwiązania w zakresie upowszechniania i dostępu do informacji o spółkach publicznych należałoby zastąpić lub zmodyfikować tak, aby dziennikarze mogli mieć legalny dostęp do tych informacji, zanim zostaną one podane do publicznej wiadomości w trybie przewidzianym przepisami prawa, w sytuacji, kiedy wszystkie inne osoby są zobowiązane do zachowania ich w tajemnicy pod sankcją karną. Uważamy, że jest to stanowisko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta