Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Płynący pod prąd

18 lutego 1995 | Plus Minus | AW

W 25-lecie śmierci Bertranda Russella

Płynący pod prąd

Andrzej Wilk

Minęło właśnie 25 lat od odejścia Bertranda Russella. W Plas Penrhyn w Walii zakończyła się długa droga życiowa sławnego angielskiego arystokraty, który zasłynął jako buntownik, matematyk, filozof i publicysta, propagujący nowe koncepcje społeczne, etyczne i pedagogiczne. Zmarł człowiek czczony i wielbiony, ale również wielokrotnie szykanowany i oczerniany. W jego osobowości doszukiwano się zarówno cech szatańskich, jak i oznak świętości i mistycyzmu. Jego życiu i działaniom towarzyszyła wielokrotnie atmosfera sensacji i skandalu. A skandale -- jak pisał w swoim czasie Wacław Nałkowski -- są czynnikiem ewolucji.

Bertrand Arthur William Russel urodził się 18 maja 1872 roku. Wcześnie stracił rodziców. Opiekę nad wnukiem przejęli lord John i lady Frances Russell. John Russell był ministrem spraw zagranicznych i dwukrotnie premierem rządu brytyjskiego. Pokój, w którym bawił się mały Bertrand, był miejscem posiedzenia gabinetu, na którym zapadła decyzja o rozpoczęciu wojny krymskiej. "Wychowywał się tedy -- pisał Tadeusz Kotarbiński -- aż do wieku maturalnego pod okiem babuni, osoby religijnej, oddanej purytanizmowi.

Nie chodził do szkoły,

edukowali go guwernerzy i guwernantki, a bardzo pilnowano, by wszystko było w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 408

Spis treści
Zamów abonament