Szekspir zza Buga
Szekspir zza Buga
Ukrainka Lubow Ozimbłowska uczy angielskiego w Liceum Ogólnokształcącym w Sędziszowie Małopolskim czwarty rok
FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ
W podkarpackich szkołach angielskiego uczą cudzoziemcy. Tyle tylko, że z Ukrainy. To jedyny sposób, aby uczniowie wiejskich szkół poznali mowę Szekspira. Czemu? Bo dyrektorzy mogą zapłacić nauczycielom jedynie tysiąc złotych. A za tyle nikt - oprócz Ukraińców - uczyć dzieci nie chce.
W całym regionie w szkołach podstawowych i średnich angielskiego uczy 51 nauczycieli z Ukrainy. Najwięcej na wsiach i w małych miasteczkach, w których dyrekcje szkół nie mają szans na znalezienie polskich nauczycieli.
Dyrektorzy wiejskich szkół podkreślają, że zatrudnianie pedagogów zza wschodniej granicy to jedyna możliwość zapewnienia dzieciom nauki podstaw angielskiego. Polscy absolwenci filologii angielskiej, nawet po licencjacie, nie chcą pracować za tysiąc złotych. Wybierają pracę w firmach, które oferują lepsze płace lub szkołach w większych miastach, gdzie są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta