Piłsudski bis
Piłsudski bis
Bez wspólnego języka
Rozmowa z prof. Andrzejem Garlickim
Część osób z otoczenia prezydenta oraz niektórzy publicyści stawiają niemal znak równości między Lechem Wałęsą i Józefem Piłsudskim. Widzi pan podobieństwo między obu politykami?
Nie dostrzegam żadnego. Są to zupełnie inni ludzie i inne kariery polityczne, do których doprowadziły całkowicie różne drogi życiowe. Poczynając już choćby od tego, że Wałęsa jest symbolem kariery robotnika, a Piłsudski zawsze bardzo podkreślał swe korzenie polskiego szlachcica z Litwy. I jakkolwiek Piłsudski był jednym z twórców i przywódcą Polskiej Partii Socjalistycznej, to nigdy nie uważał się za przedstawiciela klasy robotniczej. A są i dalsze różnice. Piłsudski, mimo że nie miał formalnych studiów wyższych, był człowiekiem bardzo wszechstronnie wykształconym. Był samoukiem, który przeczytał olbrzymią liczbę książek i obcował z nimi na co dzień. Weźmy choćby jego stosunek do poezji Słowackiego. W przeciwieństwie do znacznej części Polaków nie lubił Mickiewicza, natomiast zakochany był w Słowackim, którego czytał i który był cały czas obecny w jego świadomości. Prezydent Wałęsa jest zupełnie innym typem osobowości, o innym sposobie myślenia i innym systemie wartości.
Co więc odpowiedzieć tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta