Kino osobiste
KINO OSOBISTE
- Pogoda sprzyjała filmowi
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Oglądając pana filmy trudno oprzeć się wrażeniu, że tworzą one rodzaj osobistego pamiętnika.
VENTURA PONS: Twórcy często poprzez swoich bohaterów wyrażają siebie. Rozmaite wydarzenia, jakie stają się naszym udziałem w życiu, pomagają nam zrozumieć świat. Potem to wszystko odbija się na ekranie. Zdaję sobie sprawę, że w kolejnych filmach mówię o tym, co mnie samego interesuje najbardziej: o potrzebie relacji z innymi ludźmi, potrzebie kochania i bycia kochanym. O życiu i śmierci. Nie robię obrazów science fiction ani nie wykorzystuję wielkiej technologii, bo po pierwsze - w Europie to niemożliwe, a po drugie - sam tego nie lubię. Opowiadam o moich sąsiadach, o kasjerce, która pracuje w sklepie obok. Być może uniwersalność tych tematów sprawia, że obrazy te są zrozumiałe i dobrze odbierane w różnych zakątkach świata. Pokazywałem je w Japonii, Chinach, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Francji, Turcji, Argentynie i byłem zdziwiony ich ciepłym przyjęciem.
Co jest dla pana w kinie najważniejsze?
Opowiadana historia. Jeśli jest dobra, film łatwiej się kręci. Jeśli scenariusz nie trzyma się kupy - to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta