Biopaliwa: zasady powinny być przejrzyste i proste
Cała historia z ustawą o biopaliwach ma jeszcze inny, głębszy aspekt. Prawo kazualne, tworzone specyficznie dla rozwiązania takiego czy innego problemu, jest z reguły szkodliwe dla całego prawodawstwa. Wręcz klinicznym przykładem takiego prawa jest ustawa o biopaliwach. Czego tam nie ma? I zakaz importu, i rzepak czy palma i krajowe, bądź zagraniczne. A tak naprawdę zasady powinny być przejrzyste i proste nawet niewymagające żadnego nowego prawodawstwa.
Jeśli ktoś ma ochotę produkować, a kto inny sprzedawać biopaliwa, to niech konkurują ze zwykłymi, a produkować je może każdy, kto płaci podatki - czy to z krajowego rzepaku, czy z wodorostów z Patagonii - to jego sprawa, jeśli mu się opłaca.
Panowie, od 14 lat mamy wolny rynek! Czyżby Sejm i elity polityczne o tym zapomniały?
Jacek Arkuszewski, Ennetbaden, Szwajcaria