Ryzyko zaangażowania w Iraku
Ryzyko zaangażowania w Iraku
RYS. ARTUR SITNIK
ANDRZEJ CELIŃSKI
Udział w misjach pokojowych zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie posyła się wojska tam, gdzie nie jest ono potrzebne. Jesteśmy aktywnym członkiem kilku organizacji międzynarodowych, w tym sojuszu północnoatlantyckiego. Dokładamy wielkich starań, by wizerunek naszego kraju był wyrazisty i nie pozostawiał niepotrzebnych wątpliwości. Chcemy być, na miarę naszego potencjału kulturowego, demograficznego, gospodarczego i politycznego, uczestnikiem najważniejszych procesów współczesnego świata. To jest nasz przywilej, ale rodzi on obowiązki. Tak trzeba widzieć nasz udział w misji stabilizacyjnej w Iraku.
Szacunek dla żołnierzy wypełniających tę misję wynika nie tylko ze świadomości ryzyka, na które są narażeni, ale i z tego, że to oni ponoszą dziś ciężar budowania obrazu Polski jako kraju aktywnego w polityce międzynarodowej. Kraju lojalnego, konsekwentnego, wypełniającego swoje zobowiązania, którego politykę określają nie tylko interesy, ale i wartości.
Jednak w kwestii Iraku nasz świat - określony wartościami lokującymi nas we wspólnocie europejskiej, w NATO, pośród krajów opierających fundamenty swej polityki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta