Skazany, ale wolny
Skazany, ale wolny
Olsztyńscy przedsiębiorcy napisali do ministra sprawiedliwości, że czują się zagrożeni postępowaniem sądu w Olsztynie. Wypuścił on na wolność szefa grupy przestępczej, który terroryzował mieszkańców olsztyńskiego Starego Miasta.
Stało się to na pięć dni przed ogłoszeniem prawomocności wyroku skazującego bandytę na 5,5 roku. Jak wyjaśnia sędzia Leszek Wojgienica, członek składu orzekającego, powodem uwolnienia Krzysztofa R. był ciężki stan jego zdrowia wymagający natychmiastowej operacji. - Dostaliśmy opinię lekarzy z więzienia w Barczewie, że taką operację można przeprowadzić tylko na wolności - mówi sędzia. Żadnych środków zapobiegawczych (dozór policyjny, kaucja itp.) sąd nie ustanowił.
Przedsiębiorcy się boją
- Ten człowiek i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta