Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Weekend rodzinny

27 lutego 2004 | Warszawski Informator Rzeczpospolitej | AR

WEEKEND RODZINNY

  • Ulubione bawialnie
  • POSZALEJ Z POCIECHAMI
  • kino dla dzieci
  • teatr dla dzieci
  • Ulubione bawialnie

    Są takie miejsca, w których dzieciaki zupełnie odrywają się od rzeczywistości i zaczynają funkcjonować w sobie tylko znanym świecie. Dzieje się tak w bawialniach. Rodzice z początku nie mają tu jednak wiele czasu na odpoczynek, bo trzeba dzieciom pokazać oferowane przez bawialnię atrakcje. Dopiero potem mogą zostawić swoje rozbawione pociechy i odetchnąć.

    Z pierworodnym (lat 5) zwiedziliśmy wiele takich miejsc. Trudno wskazać ulubione bawialnie. Dla latorośli wszystkie są "bomba, super, fajowe, czadowe" - jak mówi. Czyli takie, z których - jak zarzeka się podczas każdej kolejnej wizyty - nie wyjdzie wcale. Jednak gdyby bawialnie mierzyć częstotliwością odwiedzin, można wybrać kilka.

    Osobisty ranking pierworodnego wygrywają te w Hulakula - odkąd spędził trochę czasu w bawialni dla "chłopaków", czyli tych, którzy ukończyli 7 lat. W Hulakula są bowiem dwie - dla "bebusiów" (latorośl tak określa mniejszych), gdzie dotychczas dokazywał, i właśnie dla "chłopaków".

    Na 2. miejscu jest bawialnia w IKEA. Tu najwięcej braw zbiera "chmurka". To ekran w kształcie chmury przyczepiony do sufitu. Wyświetlane są

    ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3163

Spis treści
Zamów abonament