Weekend rodzinny
- Ulubione bawialnie
- POSZALEJ Z POCIECHAMI
- kino dla dzieci
- teatr dla dzieci Ulubione bawialnie
Są takie miejsca, w których dzieciaki zupełnie odrywają się od rzeczywistości i zaczynają funkcjonować w sobie tylko znanym świecie. Dzieje się tak w bawialniach. Rodzice z początku nie mają tu jednak wiele czasu na odpoczynek, bo trzeba dzieciom pokazać oferowane przez bawialnię atrakcje. Dopiero potem mogą zostawić swoje rozbawione pociechy i odetchnąć.
Z pierworodnym (lat 5) zwiedziliśmy wiele takich miejsc. Trudno wskazać ulubione bawialnie. Dla latorośli wszystkie są "bomba, super, fajowe, czadowe" - jak mówi. Czyli takie, z których - jak zarzeka się podczas każdej kolejnej wizyty - nie wyjdzie wcale. Jednak gdyby bawialnie mierzyć częstotliwością odwiedzin, można wybrać kilka.
Osobisty ranking pierworodnego wygrywają te w Hulakula - odkąd spędził trochę czasu w bawialni dla "chłopaków", czyli tych, którzy ukończyli 7 lat. W Hulakula są bowiem dwie - dla "bebusiów" (latorośl tak określa mniejszych), gdzie dotychczas dokazywał, i właśnie dla "chłopaków".
Na 2. miejscu jest bawialnia w IKEA. Tu najwięcej braw zbiera "chmurka". To ekran w kształcie chmury przyczepiony do sufitu. Wyświetlane są
...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta