Atysemityzm postępowy
Antysemityzm postępowy
Wzrost nastrojów antysemickich w zachodniej Europie jest faktem, można go zmierzyć liczbą sprofanowanych cmentarzy i podpalonych synagog. Nie został wyssany z palca sondaż, według którego ponad połowa Europejczyków uważa Izrael za największe zagrożenie dla światowego pokoju. Ani cała seria następnych, ujawniających, że zdaniem znacznej części Europejczyków Żydzi mają "szczególny stosunek do pieniędzy", nie są lojalnymi obywatelami swoich państw, pozostają "kulturowo obcy", a na Bliskim Wschodzie są agresorem, względnie "okupantem".
Powiedzieć, że lewicującym elitom zachodniej Europy świat wali się na głowy, byłoby może przesadą, ale w każdym razie konfuzja jest wielka. Oskarżane o grzech antysemityzmu muszą się one czuć mniej więcej tak, jak Torquemada zmuszony dowodzić, że nie jest heretykiem. Zarzut padł jednak ze strony organizacji żydowskich, których opiniom w kwestii antysemityzmu te same elity tradycyjnie nadają moc nieodwołalnego wyroku. I co najgorsze: nie sposób powiedzieć, że jest bezpodstawny.
Antysemityzm jako wyznacznik prawicowości
Te nastroje opinii publicznej nie zostały ukształtowane przez propagandę żadnej "skrajnej prawicy" czy organizacji rasistowskich, bo taka propaganda jest w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta