Ofiary drogiego przywódcy
Ofiary drogiego przywódcy
Rozmowa z prof. Park Jun Sukiem z uniwersytetu w Seulu, współpracownikiem Obywatelskiej Koalicji na rzecz Praw Człowieka w Korei Północnej (NKHR): Miliony umierają z głodu
(C) AFP
Li Jung Kuk spędził cztery i pół roku w obozie dla więźniów politycznych w Jodok w prowincji Hamgjong Południowa. Wcześniej przez jedenaście lat (1977 -1989) był ochroniarzem "drogiego przywódcy" Kim Dzong Ila. Ponieważ w wieku piętnastu lat rozpoczął służbę w Phenianie, gdzie opływał w luksusy, nie zdawał sobie sprawy ze stanu państwa.
Za żonę dostał jedną z kobiet służących w "grupach rozkoszy". Biuro ochrony wodza werbuje do nich najpiękniejsze dziewczyny z najstarszych klas szkół średnich, a następnie przydziela je do "zespołu zaspokojenia", "zespołu szczęścia" i "zespołu wokalno-tanecznego". W willach Kima jest przetrzymywanych około dwóch tysięcy takich młodych kobiet. Gdy wódz się nimi znudzi, są zabijane albo oddawane na żony jego współpracownikom.
- W Korei mówi się, że w ciągu dziesięciu lat zmieniają się nawet góry i rzeki, ale w domu moich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta