![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Warszawskie urazy
Hanna Osiecka-Samsonowicz
Zimą oddziały urazowo-ortopedyczne szpitali przyjmują znacznie więcej pacjentów niż zwykle. Kapryśna pogoda i nieudolność służb miejskich są częstą przyczyną kraks samochodowych oraz niebezpiecznych wypadków wśród przechodniów. To także okres leczenia wszelkiego rodzaju powikłań, będących następstwami kontuzji sportowych, głównie narciarskich. To właśnie one są powodem około 20 proc. wszystkich interwencji z zakresu traumatologii narządu ruchu.
Zawczasu warto się zastanowić nad wykupieniem prywatnego abonamentu zdrowotnego i przeprowadzić trudną kalkulację ile jest dla nas warte nasze zdrowie, stres i niepokój w czasie choroby.
Ból związany z niewyleczonym czy źle zdiagnozowanym urazem prędzej czy później zmusi nas do wizyty w oddziale urazowo-ortopedycznym szpitala państwowego lub w przychodni czy klinice niepublicznej. Z drugiej możliwości korzystają posiadacze abonamentów zdrowotnych oraz osoby o zasobniejszym portfelu, a także ci, którzy za każdą cenę chcą uniknąć w tej sytuacji kontaktu z państwowym lecznictwem. Na decyzję, komu powierzyć dalsze losy chorego łokcia czy kolana, ma też wpływ opinia znajomych lekarzy, wrażenia "doświadczonych" pacjentów, prestiż kojarzony z leczeniem się w najbardziej renomowanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
