Maciej Rybiński znowu w 'Rzeczpospolitej'
Maciej Rybiński znowu w "Rzeczpospolitej"
Powroty są równie trudne, jak odejścia. Za to znacznie przyjemniejsze. Oczywiście, jako człowiek uzurpujący sobie prawo do tłumaczenia innym świata ze szczególnym uwzględnieniem polityki, mam przede wszystkim obowiązek wytłumaczenia siebie i swoich zawodowych meandrów. I to właśnie obiecuję czytelnikom w pierwszym, poniedziałkowym felietonie. Plus oczywiście zwykła porcja sarkazmu światopoglądowego, czyli Rybiński reaktywacja.
Jestem,więc piszę - codzienne felietony od poniedziałku