Gdyby...
Gdyby...
Miałem nadzieję, że jakoś cichcem ominę te swoje 70 lat, a głośno opowiem się za Juszczenką; poważny wiek dzisiaj to lat 80, siedemdziesiątka w moim zawodzie najwyżej poprawia przeciętną długości życia dziennikarzy. W obłoku łaskawych słów szczypałem się, myśląc, że może już umarłem, tylko nikt mi o tym nie powiedział. Bo chyba zbyt wiele ponad zasługi.
Drodzy Państwo, gdyby zwrócono ZUS i zagarnięte przez PRL dawne dochodowe lokaty, nieruchomości i zawłaszczane w PRL co roku przez budżet nadwyżki wpłat nad wypłatami; gdyby udało się odbudować system oszczędnościowy z komunalnymi kasami oszczędności, podstawowymi zarazem instytucjami drobnego kredytu; gdyby ustrój Warszawy oparto na małych dzielnicach, gdzie wszyscy mogą się znać, a nie na wielkich miastach w wielkim mieście; gdyby zrobiono powiaty związkami gmin, a nie dodatkowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta