Idziemy dalej
Idźmy dalej
16 grudnia dowiemy się, jaki jest wyrok sądu w sprawie o "kłamstwo lustracyjne" obecnego marszałka Sejmu Józefa Oleksego. Ująłem słowa w cudzysłów, ponieważ dopiero za te trzy tygodnie dowiemy się ostatecznie, czy Oleksy był, czy nie był współpracownikiem ciemnych służb PRL. Miejmy nadzieję, że... No, nic. Przerywam komentarz, by nie było podejrzeń, że to jakiś nacisk mediów na niezależną władzę sądowniczą. Pytanie zresztą, czy rzeczywiście dowiemy się - jak to napisałem wyżej - ostatecznie. Ostateczny będzie tylko Sąd Ostateczny, choć i w tej sprawie niektóre osoby z kół zbliżonych do Lwa Rywina i księdza prałata Henryka Jankowskiego wyrażają opinię, że apelacje będą możliwe. Myślę, że wszyscy wierzący dowiedzą się wszystkiego w swoim czasie, a niewierzący się nie dowiedzą, bo na tym to chyba polega. Wracając do Oleksego. Wypowiedział się on ostatnio, że opozycja tak ostro atakuje jego partię, iż trudno będzie znaleźć większość, która w Sejmie opowie się za samorozwiązaniem się parlamentu i wiosennymi wyborami w 2005 roku.
Cokolwiek by mówić, pewne fakty trzeba uznać. Uznajmy zatem, że partia, członkiem której jest Józef Oleksy, jest partią rządzącą. Jest partią rządzącą wprawdzie już chyba tylko pieniędzmi podatników, ale to jej wystarcza. Ostatnio...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta