Postać mistyczna
Kiedy na początku XX wieku francuski filozof Henryk Bergson poszukiwał źródeł moralności, natknął się na dwa. Jedno związane było z instynktem posłuszeństwa, z obowiązkiem rozumianym jako wypełnianie społecznych nakazów; drugie związane było z "porywem miłości", otwierającym dusze i wspólnoty. Dwa źródła ma również według niego religia; z jednej strony mamy rytuały i instytucje, które stanowią przestrzeń trwania i umacniania się każdej wiary, z drugiej mamy mistykę, głębokie indywidualne przeżycia duchowe, które wnoszą w owe instytucje ożywcze treści.
Ta dwoistość charakteryzuje również etykę chrześcijańską. Z jednej strony ma ona postać deontologiczną, nakazową, autorytarną i rygorystyczną, z drugiej jest emocjonalna, otwarta, perspektywiczna. Bergson twierdził, że żadna kultura nie przetrwałaby, gdyby nie czynniki stabilizujące ją, "zamykające", żadna zaś nie byłaby warta przetrwania, gdyby nie miłość otwierająca ją i przepełniająca duchowością.
Kiedy zadawał sobie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta