Radykalizm, ale umiarkowany
Donald Tusk: Nic, bo nie zamierzam po wygranej wprowadzać się do pałacu.
To gdzie pan będzie mieszkał?Jest dużo skromnych, przytulnych mieszkań służbowych, wystarczających także dla prezydenta. Pierwsze dziesięć lat małżeństwa przeżyliśmy na 10 metrach kwadratowych. A ostatnie 16 lat - na 60 metrach, razem z dwójką dzieci, psem i kotem. Dobytek Kancelarii Prezydenta jest absurdalny. Te wszystkie Wisły, Juraty, różne pałacyki. Warto by było pokazać, zdjęcie po zdjęciu, ile pieniędzy wydaje się niepotrzebnie na blichtr.
Dlaczego tak długo zwlekał pan z decyzją o kandydowaniu?Do wyborów prezydenckich pozostało prawie pół roku. Swoją decyzję oficjalnie ogłoszę 2 maja. Ani za wcześnie, ani za późno.
Będzie pan kandydował jednocześnie na posła?Tak. Wszystkie znane mi ekspertyzy pozwalają na taki podwójny start. Kandyduję jako szef partii odpowiedzialny za jej wynik w wyborach parlamentarnych, nie tylko prezydenckich.
Nie chcemy być brutalni, ale choć pana partia jest raz liderem sondaży, innych razem spada na drugą pozycję, to pan jako kandydat na prezydenta zajmuje odległe piąte - szóste miejsce. Na co pan liczy?Zdarzało się, że byłem na pierwszym miejscu. Liczę na zwycięstwo w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta