Pomiędzy zdradą a bohaterstwem
W ostatnich miesiącach opinia publiczna otrzymuje coraz więcej informacji o zawartości teczek komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, zgromadzonych w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Mamy rok wyborczy. Nic więc dziwnego, że rodzą się podejrzenia, iż teczkowe rewelacje mają służyć przedwyborczej walce politycznej. Możliwe, że są politycy, którzy chcą "grać teczkami". Zapewne są też zaangażowani historycy i dziennikarze, którzy w takiej walce chcieliby pomóc stronie, z którą sympatyzują. Nie trzeba jednak doszukiwać się takich motywacji, by tłumaczyć coraz większy natłok wiadomości wypływających z archiwów IPN. Dzięki uporządkowaniu archiwów dawnych służb specjalnych coraz większa grupa osób poszkodowanych uzyskuje dostęp do materiałów, które bezpieka gromadziła na ich temat. Ukazuje się także coraz więcej naukowych publikacji pisanych na podstawie archiwaliów zgromadzonych przez IPN.
Cena otwarcia teczekOtrzymujemy wiele informacji bardzo przykrych. Stawiających w innym, znacznie gorszym, świetle osoby, które szanowaliśmy. Mamy też do czynienia z przypadkami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
